O książce: rok / Księga 1. Mała, powoli, podeszła do mnie i obchodząc mnie, głośno wciągnęła powietrze przez nos, jednocześnie nozdrza zatrzepotały, a oczy były lekko zamknięte. Stałem jak wryty w miejscu, bojąc się poruszyć, i nie odrywając wzroku od małej półnagiej wróżki, chłonąłem jej obraz, który zdawał się na zawsze utkwić w mojej pamięci. Pachniała polnymi kwiatami, krople wody spadały z jej mokrych włosów na delikatne ramiona. Blada skóra lśniła, a ja chciałam się do niej pochylić i tak jak mała wdychać głęboko przez nos jej cudowny zapach..